przedmiot i powszedni, myśmy tylko w ogólności, pod względem wyrozumienia wielorakich tajemnic jego kroniki, widocznie skarłowacieli. Odświeżyć zawsze godziłoby się w pamięci, ze względu Świętopełka, niegdyś na krótki przeciąg czasu przynajmniéj, pobra tymca na gruncie Moraw Bolesławowskiego, iż „do strojenia godeł i powinowacenia, mogły się stawać powodem, zajścia i rozerwania między bractwami lub interes osobisty“ (Lelew. str. 513), iż brali wedle upodobania cudzoziemskie zbrojby — Waffen, Wappen, armoiries — znamienici również w Polsce panowie“ (str. 529), iż „takim obyczajem rozpładzały się jeszcze wspólnie, powinowackie herby“ (str. 535). Pisarz spółczesny Palacki, do którego raz jeszcze chcielibyśmy się odwołać, w celu wyjaśnienia kwestyi Świętopełka posiłkując się zwykle kroniką Galla, jako pismem źródłowém, ani słowa nie napomknie co do tej zagadki heraldycznej. Przeciwnie, gdzie nawet nie obcym jest mu traktat między Bolesławem, Kolomanem i Świętopełkiem z r. 1107, jakby zagadkę wszelką podobną ignorował zupełnie.
Szczegółowéj historyi dwóch Borzywojów, Sobiesława i t. d. rozbieraćby szczupły zakres naszych przypisów w tém miejscu nie dozwalał. „Kamene czyli Kamieniec“ objaśnia Bielowski, „była to twierdza w r. 1096 (a zatém nie dawno jeszcze) przez Brzetysława II. czeskiego nad rzeką Nizą (w Łużycach) zbudowana.“ Ob. Stenzla SS. rer. Sil. I. 70 i 85
Wzgardliwe to orzeczenie objaśnił już nam Palacki wyżéj w przypisie 7.
Borzywój starszy, syn Wratysława z Świętochny, ciotki Krzywoustego, panuje od r. 1100 do r. 1106, w którym wygnany przez Świętopełka morawskiego. Powracał po razy kilka: umarł na wygnaniu r. 1124. Średni brat jego, Sobiesław I, stale panujący od r. 1125 do 1140,